Organizacje międzynarodowe prognozują, że w 2021 roku zapotrzebowanie na ropę naftową wzrośnie w stosunku do 2020 roku o 6,2%, tj. do poziomu 96,9 mb/d, niemniej nadal nie zostanie osiągnięty poziom sprzed pandemii, a więc z 2019 roku. Wiele agencji podkreśla również, że w kontekście niektórych paliw (m.in. oleju napędowego) szczyt konsumpcji już miał miejsce w 2019 roku (w szczególności w Europie). Niemniej w dalszym ciągu zapotrzebowanie na ropę naftową w najbliższych latach będzie rosło, w tym przede wszystkim w regionie Azji i Pacyfiku (w dalszym ciągu kluczowe znaczenie będzie miała sytuacja gospodarcza Indii i Chin). Wiele państw w 2021 roku zapewne będzie wprowadzać rozwiązania służące odbudowie gospodarki, więc jednocześnie stabilnie powinna rosnąć konsumpcja paliw. Proponowane pakiety stymulacyjne mogą sprawić, że w 2022 roku być może konsumpcja paliw zbliży się do poziomu z 2019 roku.
Pandemia COVID-19 wpłynęła na zmiany także w zakresie wykorzystania innych źródeł energii, w tym węgla. W konsekwencji przewiduje się, że wiele zaproponowanych reform służących odbudowie gospodarek, w szczególności w państwach europejskich, będzie nakierowane na rozwój odnawialnych źródeł energii (OZE). Kluczowe znacznie w UE zaczyna się przypisywać morskim farmom wiatrowym. W tych uwarunkowaniach zapewne gaz ziemny, który jest w porównaniu do węgla relatywnie przyjaznym dla środowiska źródłem energii będzie stanowić surowiec „przejściowy” w kierunku bardziej zielonej energii. Niemniej w najbliższych latach węgiel nadal będzie stanowić istotne źródło energii.