Średnie poziomy cracków na produkty naftowe w 2020 roku znacznie obniżyły się w porównaniu do 2019 roku. W przypadku benzyny spadek wyniósł 5,6 USD/bbl (-66,4%), oleju napędowego 8 USD/bbl (-69,9%), a paliwa lotniczego 12,3 USD/bbl (-81,4%). Wzrost natomiast nastąpił w zakresie ciężkiego oleju opałowego, tj. o 4,9 USD/bbl. Spadek notowań cracku benzyny oraz oleju napędowego był konsekwencją przede wszystkim wprowadzonych obostrzeń (zamknięte granice lądowe, ograniczone momentami tylko do transportu ciężarowego, ograniczenia dotyczące zgromadzeń i przemieszczania się). Największe problemy w 2020 roku miała branża lotnicza. Wraz z wprowadzeniem obostrzeń nastąpił znaczący spadek liczby przeprowadzanych lotów na świecie – w całym 2020 roku ruch lotniczy był mniejszy o 41% w porównaniu z 2019 rokiem. Jednocześnie dochody linii lotniczych mierzone współczynnikiem RPK (Revenue Passenger Kilometers) w 2020 roku spadły o 61%. Organizacje branżowe, w tym IATA (Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych), oraz agencje analityczne przewidują, że poprawa sytuacji na rynku lotniczym nastąpi dopiero w latach 2023-2024. W 2020 roku niespodziewanie poprawił się crack na ciężki olej opałowy (HSFO) i to pomimo wejścia w życie nowych regulacji Międzynarodowej Organizacji Morskiej (IMO) w zakresie zawartości siarki w paliwie żeglugowym. Była to zmiana limitu z poziomu 3,5% siarki do 0,5%. Na rynku jeszcze w 2019 roku panowała obawa, czy wszyscy uczestnicy, m.in. firmy żeglugowe, rafinerie, porty, będą przygotowani na tak wielką zmianę oraz jakie będą jej skutki. Przewidywano wówczas znaczny spadek notowań HSFO o wyższej zawartości siarki (3,5%) oraz wzrost ceny paliwa VLSFO o niższej zawartości siarki (0,5%), a różnica notowań pomiędzy tymi dwoma produktami miała zawierać się w przedziale 200-300 USD/tona. Ostatecznie różnica ta wyniosła jedynie nieco ponad 90 USD/tonę, z kilku powodów. Duży wpływ na taką sytuację miała decyzja państw OPEC+ o zmniejszeniu wydobycia ropy naftowej. Wskutek tego na rynku było dostępnych mniej gatunków ropy, z których można wytworzyć dużą ilość HSFO. Dodatkowo wzrosło zainteresowanie tym produktem ze strony rafinerii w USA, które zaczęły skupować HSFO z Rosji wykorzystując je jako wsad na instalacje lub też mieszając z lekką ropą naftową. Jednocześnie nastąpił spadek wytwarzania paliwa w rafineriach, które oczekiwały niskich notowań produktu w 2020 roku.
Otoczenie makroekonomiczne Grupy Kapitałowej LOTOS w 2020 r.
Wpływ pandemii COVID-19 na światowy rynek paliw
W 2020 roku miały miejsce bezprecedensowe, dynamiczne zmiany na rynku ropy naftowej, które były wywołane pandemią COVID-19. Wprowadzone przez rządy poszczególnych krajów ograniczenia uniemożliwiły lub też utrudniły przemieszczanie się ludzi oraz towarów, co poskutkowało spadkiem zapotrzebowania na paliwa na poziomie 8,8 mln b/d w całym 2020 roku w porównaniu do 2019 roku (szacunki IEA). Najmniej korzystna dla rynku sytuacja miała miejsce w trakcie pierwszej fali obostrzeń, która spowodowała spadek konsumpcji paliw w 1 kw. 2020 roku nawet o 20 mln b/d. Spadki zapotrzebowania na paliwa miały miejsce we wszystkich regionach, chociaż w Chinach, gdzie po raz pierwszy na świecie rozpoznano przypadek COVID-19, w 2020 roku został odnotowany wzrost gospodarczy. W momencie sporządzenia niniejszego raportu w regionie Azji i Pacyfiku obowiązują niewielkie obostrzenia i z tego powodu wiele agencji szacuje, że poziom konsumpcji paliw w Chinach czy Indiach wróci do poziomu sprzed pandemii już w 2021 roku.
Wraz ze spadkiem zapotrzebowania na paliwa nastąpiła duża fluktuacja cen ropy naftowej na giełdach międzynarodowych. Średnia cena ropy naftowej gatunku Brent w 2020 roku była niższa o 22,3 USD/bbl w porównaniu do 2019 roku. Podobne obniżenie notowań miało miejsce w odniesieniu do gatunku Urals (22 USD/bbl). Mając na względzie duży udział ropy naftowej z Rosji w strukturze wsadu na instalacje rafineryjne Grupy LOTOS S.A. niekorzystnie w stosunku do 2019 roku kształtował się spread Ural-Brent, który zawęził się do poziomu -0,58 USD/bbl z poziomu -0,89 USD/bbl (wzrost o 0,3 USD/bbl rok do roku). Duży wpływ na taką sytuację miały działania państw uczestniczących w porozumieniu OPEC+, w którym bierze udział Rosja. Ustalone w ramach porozumienia limity produkcyjne sprawiły, że Rosja ograniczała eksport ropy naftowej (m.in. poprzez terminale naftowe na Morzu Bałtyckim), co wspólnie ze zmniejszonym dostępem na rynku gatunków porównywalnych (Arabia Saudyjska, Irak, Iran, Wenezuela) negatywnie wpłynęło na kształtujące się relacje pomiędzy tymi dwoma gatunkami.
Pandemia COVID-19 przyczynia się do znacznych przeobrażeń w sektorze naftowym, w tym w zakresie funkcjonowania rafinerii na świecie. Z uwagi na występującą dużą nadpodaż mocy produkcyjnych nad popytem na produkty rafineryjne, a w konsekwencji na utrzymujące się niskie poziomy marż i cracków, przewiduje się, że część zakładów w kolejnych latach zostanie zamkniętych, a część zostanie przekształcona w zakłady wytwarzające paliwa z produktów pochodzenia roślinnego (biorafinerie). Powyższe potwierdzają analizy i szacunki HSBC z grudnia 2020 roku, zgodnie z którymi od początku 2020 roku zamknięcia na stałe potwierdziło 14 rafinerii, odpowiadających za około 1,7 mln b/d zdolności produkcyjnych (z czego 0,7 mln b/d nie pracowało w chwili publikacji tego raportu, a około 1 mln b/d mocy wciąż operujących, planujących zakończyć działalność do końca 2021 roku), a jednocześnie 4 rafinerie o łącznej mocy 0,4 mln b/d mają zostać konwertowane na biorafinerie (3 w USA i 1 we Francji). Ponadto, jak ocenia HSBC, proces ten przebiega szybciej niż wcześniej oczekiwano, jednak powrót warunków rynkowych do tych sprzed pandemii wymagałby zamknięć na stałe kolejnych 1,8 mln b/d mocy rafineryjnych. Z drugiej strony, jak wskazuje JBC w opracowaniu ze stycznia 2021 roku, pomimo że od drugiego kwartału 2020 roku moce produkcyjne na całym świecie obniżały się w szybkim tempie (łącznie 2,2 mln b/d od czerwca 2020 roku), w roku 2021 zdolności produkcyjne ponownie mają się zacząć zwiększać (głównie ze względu na nowe moce na Bliskim Wschodzie oraz w Chinach), co skutkować ma wzrostem mocy produkcyjnych o 2,5 mln b/d do grudnia 2022 roku w porównaniu z grudniem 2019 roku.
Popyt na ropę naftową i gaz ziemny
W 2020 roku zapotrzebowanie na ropę naftową na świecie wyniosło średnio 91,3 mln baryłek dziennie w porównaniu do 100,3 mln baryłek dziennie w 2019 roku (spadek o 9%).
Popyt na ropę naftową w latach 2016-2020 (w mln b/d)
Główni konsumenci ropy naftowej w 2020 roku (w mln b/d)
Źródło: opracowanie własne na podstawie danych International Energy Agency (IEA)
W dalszym ciągu, pomimo pandemii koronawirusa, największym na świecie konsumentem ropy naftowej pozostają USA. W 2020 roku zapotrzebowanie na surowiec wśród trzech największych konsumentów (USA, Chiny, Indie) najmniej spadło w Chinach (-0,2%) w porównaniu do 2019 roku. W przypadku USA znaczna część przerabianego w rafineriach surowca pochodzi z krajowych złóż (w tym przede wszystkim z niekonwencjonalnych, tj. z formacji łupkowych).
Do głównych czynników kształtujących poziom zapotrzebowania na ropę naftową i gaz ziemny można zaliczyć:
- globalny wzrost liczby ludności – według danych Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) w 2020 roku na świecie żyło około 7,8 mld osób wobec 7,7 mld rok wcześniej. W ciągu ostatnich 10 lat liczba ludności zwiększyła się o 12%, tj. średniorocznie o 1,1%, co było przede wszystkim efektem przyrostu populacji w krajach rozwijających się (głównie w Azji oraz Afryce). Szacuje się, że do 2060 roku liczba osób na świecie przekroczy poziom 10 mld;
- stopień urbanizacji – dostęp do energii jest ściśle powiązany ze stopniem urbanizacji. Według danych ONZ w 2020 roku obszary miejskie zamieszkiwało 56,2% ludności świata. Najbardziej zurbanizowanymi regionami są: Ameryka Północna (82,6% populacji), Ameryka Łacińska i Karaiby (81,2%), Europa (74,9%) oraz Oceania (68,2%). Poziom urbanizacji w Azji wyniósł 51,1%, natomiast Afryka pozostaje w większości wiejska: w 2020 roku na obszarach miejskich mieszkało 43,5% jej ludności. Jednocześnie oczekuje się, że stopień urbanizacji w kolejnych latach stopniowo będzie rósł (do poziomu 68,4% na całym świecie do 2050 roku), w tym najszybciej w Azji i Afryce (odpowiednio do 66,2% i 58,9% do 2050 roku);
- dynamika wzrostu gospodarczego – ze względu na wybuch pandemii COVID-19 i wprowadzone w efekcie w wielu krajach ograniczenia w życiu społeczno-gospodarczym światowa gospodarka wpadła w 2020 roku w recesję z ujemną dynamiką Produktu Krajowego Brutto rzędu 4,4%. Jak przewiduje Międzynarodowy Fundusz Walutowy, 2021 rok przynieść ma odbicie aktywności gospodarczej, a globalny wzrost PKB sięgnąć ma 5,2%;
- działania na rzecz ochrony klimatu – w grudniu 2020 roku podczas szczytu UE zdecydowano o podwyższeniu celu redukcji emisji gazów cieplarnianych w UE o co najmniej 55% do 2030 roku w stosunku do poziomu z 1990 roku wobec wcześniejszego planu redukcji o 40%. W celu redukcji poziomu emisji gazów cieplarnianych do atmosfery w 2005 roku utworzony został międzynarodowy system handlu uprawnieniami do emisji CO2. Ich liczba jest stopniowo ograniczana, co w warunkach dużego na nie popytu powoduje wzrost ich cen (na koniec 2020 roku cena wynosiła około 33 EUR/t wobec około 25 EUR/t rok wcześniej). Wysoka i systematycznie rosnąca cena uprawnień do emisji dwutlenku węgla stymuluje z kolei zmianę bilansu energetycznego na rzecz zwiększenia w nim udziału odnawialnych źródeł energii. Wpływ na zapotrzebowanie na ropę naftową mają także uregulowania prawne w zakresie minimalnego udziału energii odnawialnej w transporcie oraz limitów emisyjnych dla pojazdów. W tym zakresie regulacje unijne zakładają, że do 2030 roku udział energii odnawialnej w transporcie wyniesie 14% (przy czym pojawiła się propozycja podwyższenia tego celu do 24%), a udział biopaliw zaawansowanych 3,5%. W 2020 roku zaczęły także obowiązywać nowe normy emisji CO2 dla samochodów osobowych, a plany KE zakładają, aby emisje z całego sektora transportowego zostały ograniczone o 90% do 2050 roku (transport drogowy odpowiada obecnie za 1/5 emisji gazów cieplarnianych w UE, w tym 70% pochodzi z pojazdów osobowych i lekkich pojazdów użytkowych). Jednocześnie podejmowane są działania lokalne, takie jak np. zakazy wjazdu do centrum miast pojazdów z silnikami wysokoprężnymi. Dodatkowo planowane są także zmiany w systemie opodatkowania paliw i energii, w kierunku stworzenia preferencji dla paliw alternatywnych oraz biopaliw;
- zmiany w preferencjach ludności – coraz większa część społeczeństw, szczególnie w wysoko rozwiniętych krajach, dostrzega problemy związane z zanieczyszczeniem środowiska i ociepleniem klimatu. Przekłada się to między innymi na większe zainteresowanie pojazdami napędzanymi alternatywnymi źródłami energii, a także na częstsze korzystanie z transportu publicznego oraz współdzielenia pojazdów. Jednocześnie zaobserwować można zachowania zmierzające do oszczędzania energii lub jej efektywniejszego wykorzystywania również w innych dziedzinach życia;
- postęp techniczny – oprócz zastosowania nowych, alternatywnych paliw wprowadzane są innowacje mające na celu zmniejszenie zużycia paliw przez tradycyjne napędy, np. w zakresie podniesienia wydajności silników samochodowych, obniżenia masy pojazdów użytkowych, odzyskiwania mocy w trakcie hamowania, czy też bardziej aerodynamicznych kształtów pojazdów. Postęp techniczny wpływa także na koszty i efektywność takich rozwiązań.
Dynamika Produktu Krajowego Brutto w 2020 roku (w %)
Źródło: opracowanie własne na podstawie danych GUS, MFW (szacunek)
W 2020 roku konsumpcja paliw (benzyna, olej napędowy, lekki olej opałowy, LPG, paliwo lotnicze) w Polsce wyniosła w sumie 32,3 mln m3 i była o 6,9% niższa niż w 2019 roku. Z uwagi na pandemię i liczne ograniczenia z nią związane spadki popytu widoczne były w każdej grupie produktowej, w tym zużycie benzyny obniżyło się o 8,5%, oleju napędowego o 1,6%, paliwa lotniczego o 57,6%, a lekkiego oleju opałowego o 8%.
Konsumpcja paliw w Polsce (w mln m3)
Źródło: opracowanie własne na podstawie danych Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN)
Podaż ropy naftowej i gazu ziemnego
W 2020 roku nadal obowiązywało porozumienie państw OPEC+, które w efekcie pandemii COVID-19 uległo znacznym modyfikacjom. Państwa zrzeszone w ramach porozumienia OPEC+ zareagowały na zmiany zachodzące w otoczeniu – choć o ile jeszcze w marcu 2020 roku m.in. Rosja oceniała, że pandemia nie będzie miała znaczącego wpływu na rynek i nie zgodziła się na dalsze cięcia w produkcji surowca (wojna cenowa z Arabią Saudyjską), o tyle już w następnym miesiącu doszło do ponownego zawarcia porozumienia i większej koordynacji polityki nakierowanej na obniżenie poziomu produkcji. W kwietniu 2020 roku państwa OPEC+ podjęły wspólnie decyzję o zmniejszeniu wydobycia ropy naftowej kolejno o: 9,7 mln b/d (maj-czerwiec), 7,7 mb/d (lipiec-grudzień) oraz 5,8 mb/d (styczeń 2021 roku – kwiecień 2022 roku). W 2020 roku nadal w mocy utrzymane były sankcje USA na Iran oraz Wenezuelę, co ograniczyło dostępność ciężkich i kwaśnych gatunków ropy. W ubiegłym roku przez 9 miesięcy miała również miejsce blokada terminali naftowych w Libii, co sprawiło, że poziom wydobycia surowca z tego kraju z poziomu 1,2 mb/d spadł w trakcie roku nawet do 100 kb/d (wznowienie eksportu ropy naftowej pod koniec 2020 roku utrudniło nieznacznie działania państw OPEC+ w zakresie bilansowania rynku).
Wydobycie ropy naftowej w latach 2016-2020 (w mln b/d)
Główni producenci ropy naftowej w 2020 roku (w mln b/d)
Źródło: opracowanie własne na podstawie danych IEA, OPEC
W 2020 roku globalne wydobycie ropy naftowej obniżyło się z poziomu 100,6 mln b/d do 94,5 mln b/d. Pomimo wybuchu pandemii COVID-19 Stany Zjednoczone Ameryki w dalszym ciągu są największym producentem na świecie. W ciągu ostatnich lat wydobycie w tym kraju znacząco wzrosło, tj. z poziomu 5,5 mln b/d w 2010 roku do 12,3 mln b/d w 2019 roku, przy czym wydarzenia z 2020 roku sprawiły, że produkcja zmniejszyła się do 11,3 mln b/d. Spadek zapotrzebowania na ropę naftową nie wpłynął jednak na poziom eksportu surowca wydobywanego w USA –
w konsekwencji w 2020 roku eksport średnio wyniósł 3,1 mln b/d wobec 3,0 mln b/d w 2019 roku Do pozostałych kluczowych państw dla międzynarodowego rynku ropy naftowej należy zaliczyć Rosję (10,4 mln b/d), Arabię Saudyjską (9,2 mln b/d), Irak (4,0 mln b/d) oraz Kanadę (3,4 mln b/d).
Na koniec 2020 roku w Polsce było udokumentowanych 87 złóż ropy naftowej, w tym w Karpatach – 29 złóż, na ich przedgórzu (w zapadlisku przedkarpackim) – 12 złóż, na Niżu Polskim – 44 złoża, a na obszarze polskiej strefy ekonomicznej Morza Bałtyckiego – 2 złoża. Złoża ropy naftowej w Karpatach są na wyczerpaniu, natomiast na pozostałych złożach w dalszym ciągu trwają prace wydobywcze oraz podejmowana są wysiłki na rzecz zwiększenia poziomu sczerpania złóż. W 2019 roku stan wydobywalnych zasobów ropy naftowej i kondensatu wyniósł 23 mln ton (zasoby bilansowe i pozabilansowe) i w porównaniu z rokiem poprzednim zmalał o 0,9 mln ton.
Wydobycie ropy naftowej i kondensatu w 2019 roku ze wszystkich złóż, wyniosło 936,8 tys. ton i zmniejszyło się w stosunku do roku poprzedniego o 0,3 tys. ton. Krajowe złoża pokrywają jedynie 3% całkowitego krajowego zapotrzebowania na ten surowiec.
W 2020 roku w dalszym ciągu (z uwagi na położenie geograficzne, dostępność surowca, istniejącą infrastrukturę dostaw, a także funkcjonujące w rafineriach instalacje) ropa naftowa do krajowych rafinerii była dostarczana przede wszystkim z Rosji, której udział w łącznych dostawach wyniósł 70% wobec 89% w 2015 roku. Do Polski dostarczana jest także ropa naftowa z Arabii Saudyjskiej (około 16%), Nigerii (5%), Kazachstanu (3%), Norwegii (2%) oraz Wielkiej Brytanii.